Sprzętowo – Rower

Pierwszy artykuł dla onanistów sprzętowych, czyli jak przygotowałem dwukołowego towarzysza podróży. Rower pojawił się pierwszy, pomysł na jego wykorzystanie sporo później. Miał być „wszędołazem”, z przednią amortyzacją.

Rama – NOR Springer

Moje składanie rowerów wygląda zazwyczaj tak samo, dorwać za bezcen ramę, która mi pasuje, a resztę dołoży się w trakcie. Ta konkretna stała na strychu przez rok, zanim coś z niej złożyłem. Teoretycznie jakaś firma z Norwegii składała na niej wypaśne rowerki, ale tak naprawdę to Chińczycy ją klepali (jak wszystko). Niesamowitą zaletą były pełne wymiary ramy w wydruku z CAD, które miał sprzedający.

Rama jest dziwaczna z kilku powodów:

  • Jest bardzo lekka, rozmiar 20″ to tylko 1,6 kg
  • Jest bardzo sztywna, duże przekroje rur i aluminium 7005 robią robotę.
  • Ma wysoko zamocowany suport, przez co nie wali się korbą o ziemię.
  • Mimo tego, ma wysoką główkę ramy, jak w turystyku.
  • Ma wystarczająco dużo miejsca, by zmieścić tłustą oponę 26″
  • Kosztowała zawrotną sumę 300zł.

Jedyną wadą jest brak mocowania zacisku hamulca pomiędzy widełkami tylnego trójkąta (co wymusza niesymetryczne mocowanie bagażnika). Czy sprawiła jakieś problemy w trasie? Żadnych.
imgp9173

Amortyzator – Rock Shox Recon Silver TK

Jeden z tańszych amortyzatorów, które „działają”. Konstrukcja ze sprężyną powietrzną i prostym tłumikiem, która nie wymaga skomplikowanego serwisu. Wersja z 100mm skokiem i sztywną osią 15mm. Skróciłem skok na 80mm. Nieco upośledza to działanie, ale lepiej się podjeżdża. Moją modyfikacją było dołożenie manetki indeksowanej do regulacji kompresji, zamiast oryginalnego pop-locka. Umożliwia to lekkie przytępienie amortyzatora na kamienistych podjazdach, zamiast całkowitej blokady.
imgp0858

Czy sprawił jakieś problemy na trasie?
Gdzieś, przypuszczam, że na zjeździe z przełęczy Jiptyk, zgubiłem śrubę, która mocuje i uszczelnia połączenie lewej goleni. Jak to odkryłem? Wymieniając klocki, zauważyłem, że czegoś mi brakuje. Śrubę, uszczelkę i olej (przekładniowy) udało się zorganizować wśród mieszkańców hostelu. Jeszcze tylko strzykawka z apteki i byłem w stanie zrobić mu podstawowy serwis, przy pomocy własnych narzędzi.

Pod koniec przygody amortyzator zaczął się trochę pocić u dołu prawej goleni, ale jeszcze nie zajrzałem co jest nie tak.

Stery – Pro RS-11

Tanie łożyska główki ramy z przyzwoitym uszczelnieniem – zero problemów.

Obręcze Alexrims FR30

Lekkie i pancerne obręcze. Nieco szersze od standardowych, wymiar to 23mm. Wersja na 36 otworów. Zero problemów.
Można jeszcze rozważyć model Supra D, który dodatkowo jest spawany, a nie tylko zgrzewany.

Piasta przód – Hope 2 Pro Evo

Wysoka półka, bardzo lekka z nierdzewnymi łożyskami w komplecie i bardzo dobrym uszczelnieniem. Zero problemów.

Piasta tył – Novatec D882SB

Szerzej o tym wynalazku opowiem w innym wpisie, bo to właśnie był ten element, który najbardziej nabroił. Czemu ten model? Odpowiedź jest prosta, jest oferowany w opcji na sztywną oś 10mm (wchodzi w standardowe haki). To jest ewidentna wartość dodana, która przy dużym bagażu powoduje, że tył roweru nie pływa.

Szprychy – DT Alpine III

Co by nie mówić, mocniejszych na rynku nie ma. Straciłem 9 sztuk, gdy łańcuch spadł z kasety (przez popsutą piastę). Następnie połamało się 5 innych, głównie przez to, że zaplotłem koło od nowa, a szprychy trafiły na inne miejsca. To już wynik mojego lenistwa, bo zamiast poprawić cały zaplot, to po prostu co jakiś czas wymieniałem szprychy.
Sztuczka – komponenty i zaplot są tak dobrane, że w obu kołach po obu stronach mam tą samą długość szprych, co ogranicza problemy z ich wymianą i targaniem zapasu.

Opony – Schwalbe Marathon Mondial 26×2.15

Łącznie 8 razy łatałem tylną oponę, przez druty zbierane z drogi (zerwane paski klinowe i rozwalone opony). Brak innych uszkodzeń. Zadziwiająco dobrze idzie w piasku, bardzo kiepsko w błocie (słabo się oczyszcza). Najszersza wersja opon serii Mondial. Bardzo trwała, ma jeszcze dużo bieżnika. Z przodu zostało 2mm, z tyłu 1.8mm (na środku).
imgp0857imgp0861

Dętki – Continental.

Dobrze zniosły łatanie. Żadnej nie wymieniłem, a miałem dwie sztuki zapasu. Chyba o jedną za dużo.

Korba – Shimano LX M570

Dobrze zniosła tyranie. Jest to jeden z ostatnich wysokich modeli Shimano na kwadrat. Pod tym względem jestem konserwą.

Suport – Shimano BB-UN55

O dziwo tym razem nic mu nie jest. Zwykle morduję suporty bardzo szybko.

Śruby korby ze ściągaczem z chińskiego tytanu

To taki wynalazek, dzięki któremu nie trzeba targać ze sobą ściągacza. Dzięki temu da się zdemontować prawą korbę do transportu w samolocie (chroni przed pogięciem tarcz).

Kaseta Shimano XT M770 + 2x Łańcuch HG-93 + Spinki KMC

Tutaj też jestem konserwatywny, zestaw na 9 rzędów. Kaseta na pająku ma tą, nieczęsto przytaczaną zaletę, że wyjątkowo dobrze czyści się z błota, syf wylatuje środkiem. Łańcuch po 5 tys. km wymagał zmiany, druga zmiana na lotnisku w Pradze (ok 13,5 tys km). Obecnie całość nadaje się na śmietnik.

Przerzutka tył – Shimano XT M770 Shadow

Dobra przerzutka, ale dosyć delikatna. Uszkodziłem fragment wózka (aluminium). Tak czy siak, nie zdążyła się zepsuć, bo zmieliło ją razem z kołem. Wymieniona na Altusa M370 w Chinach.

Przerzutka przód – Shimano XT M770 Top Swing

Bardzo dobrze działająca przerzutka. Na tyle dobra, że zwykle przerzucanie przodem było wygodniejsze niż tyłem. Jedna rzecz jest spieprzona, w krzywce odwracającej ciąg co i rusz wpada jakiś kamyczek, który potrafi zablokować przerzutkę i nici z podjeżdżania. Także ta dziurka, którą zrobili dla „lajtowania” jest, albo do zalepienia, albo całkowitego wycięcia.

Manetki – Shimano Deore M510

Z braku lepszych, są te. Za to brak jakichkolwiek problemów. Jeśli zmieniłbym na inne, to tylko po to, by pozbyć się „monitorków”.

Klamki hamulcowe – Avid Single Digit 7

Klamki z możliwością regulacji modulacji. Proste i bardzo tanie.

Zaciski hamulcowe – Avid BB7

Najpopularniejsze mechaniki na rynku. Proste w serwisie, można je całkowicie rozebrać przy pomocy imbusów i płaskiego śrubokręta. W wysokich górach łatwo je przypalić. Mi udało się zapiec śrubę regulacyjną oraz stopić plastikowe kółeczko. Na szczęście śruba regulacyjna jest dobrze pomyślana i ma trzy sposoby regulacji. Plastikowym kółkiem, Torx T-25 i kluczem nasadowym. Ta ostatnia opcja w połączeniu z zalaniem odrdzewiaczem umożliwiła reanimację hamulca. Czy istnieje na rynku coś lepszego? Chyba niestety nie.

Tarcze hamulcowe – Avid HS1 180mm

Duże tarcze, tego samego rozmiaru z przodu i z tyłu. Na pewno nie są „za duże”, mocy hamującej na niektórych drogach potrzeba było bardzo dużo. Wadą są nawiercenia, w które lubi wpadać błoto i drobne kamyczki, potem zdzierając klocki. Także wrócę chyba do tarcz G2/G3. Po 3 wymianach klocków z przodu grubości tarczy nie zostało prawie nic. Oryginalna grubość tarczy to 1.8mm, został 1mm. Z tyłu 1.5mm. Zużyta tarcza łatwo się gnie i bardzo hałasuje. Wymiar 180mm jest ciężki do kupienia, w standardem jest 160mm, które łatwo kupić. Za to mogłem dokonać rotacji tarcz i wsadzić bardziej zużytą na tył.
imgp0863

Pedały – Time ATAC Alium

Wiązania rowerowe, umożliwiające dość dużą swobodę ruchu stopy i łatwe wypięcie. Powszechnie uważane za niezniszczalne. Nie u mnie jednak. W prawym pedale notorycznie rozkręcała się plastikowa nakrętka, która kasuje luz łożyska. Po pewnym czasie ją zgubiłem, co skutkowało bocznym luzem na około 1 cm. Wywaliłem je do kosza razem z butami, które się rozpadły. Nowe buty nie miały mocowań SPD. Wymienione na chińskie platformowe pedały.

Bagażnik – Tubus Cosmo

Klasyka gatunku wyprawowego. Połączenie dolnych mocowań z modelu Logo i dużej platformy na górze z Cargo. Podobno bagażniki z Cr-mo nie wycierają się. Mój ma na ten temat inne zdanie :)

Sztyca – Chiński Karbon

Musiałem wymienić ją zanim dobrze zaczęła się wycieczka. Podczas składania roweru do kartonu na samolot zauważyłem pęknięcie. Nie chciałem ryzykować i w Pekinie dostałem sztycę Cube Performance. Sztyca jak sztyca, wygodnie się za nią ciągnęło rower.

Siodełko – San Marco Provip

Typowa decha. Ja tam wielkich wymagań nie mam. Dało się na tym przejechać całkiem sporo bez dolegliwości typu obtarcia i stłuczenia, więc jest ok. Lekko się obdarło, gdy chiński policjant wrzucał rower na pakę.
imgp0859

Mostek – Bergamont 90mm

Zabrałem z drugiego roweru, a tam wrzuciłem bardziej wylajtowany. Tutaj postawiłem na stary i sprawdzony.

Kierownica – Salsa Bend 2 Bar

Szeroka, gięta kierownica. Wypożyczona mi przez blondasa. Nie byłem do niej przekonany, ale szerokość robi robotę. Od teraz tylko 70cm+ :)

Chwyty – XLC GR-S04

Takie ala ergony. Przykręcane na śrubę do kierownicy. Niestety trochę brudzą ręce, jak się bez rękawiczek jedzie. Widać, że guma się wytarła.

Rogi – Jakiś chiński wynalazek.

Całkiem wygodne, ale mogłyby być nieco dłuższe.

Obejma – XLC

Nie ma co narzekać, jest.

Linki i pancerze

Zostały poważnie zmasakrowane, głównie dlatego, że zostawiłem je za długie. Najbardziej dostał w tyłek pancerz od tylnej przerzutki, który po prostu rozwarstwił się na kawałki. Może trzeba by smarować linki w trakcie? Hmm.

Koszyki bidonów – Lezyne Power Cage

Jedne z niewielu koszyków, które można powiesić na goleniach amortyzatora. Trzymają bidony sztywno i pewnie, nie pękają (gruby spaw na całej długości płytki).

Koszyk na butlę z paliwem – No name

Występuje pod różnymi markami, konstrukcja wszędzie ta sama. Do kupienia na amazon.de

Błotnik Fouriers

Kawałek plastiku, który ogranicza ilość błota na twarzy

Podsumowanie

Całość to mało imponujące 14 kg, głównie przez amortyzator – kowadło i ciężkie koła.

Jedna myśl w temacie “Sprzętowo – Rower”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.