Sprzętowo – Ekwipunek

Ciuchy

Zasada pierwsza, zero bawełny.
imgp0868

Kurtka puchowa Rab Neutrino
Twój najlepszy przyjaciel, gdy jest zimno. Nie jest cienka, wypełnienie to 200g hydrofobowego puchu. Możesz ją wykąpać w rzece, dalej będzie się puszyć. Możesz ją użyć do docieplenia się na noc. Rynkowa cena niestety jest chora (1,5k zł).

Kurtka wiatrówka Montane
Wykonana z Petrexu Microlight. Zwija się do wielkości pięści. W zasadzie może być dowolna inna nylonowa. Ideał na warunki Mongolii. Chroni przed wiatrem, słońcem i komarami. Wystarczy raz na jakiś czas przepłukać w rzece.

Kurtka przeciwdeszczowa Gore Bike Wear
Używam ją już wiele lat, zbyt szczelna w tej chwili nie jest, głównie podmakają rękawy. Czas na nową.

Bluza Gore Bike Wear
Używana przez 6 lat. Na rower i na codzień (do pracy i na uczelnię też w niej chodziłem). Na słońcu Azji wypłowiała do reszty, a pod koniec podróży zamek przestał działać.

Koszula Altura Night Vision
Używana jak bluza, na zmianę z tą powyżej.

Koszulki rowerowe 3x
Wszystkie w dość oczojebnych kolorach. W zasadzie o jedną za dużo.

Spodnie Gore Bike Wear Windstopper
Dla mnie absolutna rewelacja w podróży. Zasuwam w nich w upał 30C i mróz -20C (kalesony pod spód). Lekkie, luźne, o komfortowym kroju. Umiarkowanie wodoodporne (DWR). Niestety, po wywrotce dość solidnie rozdarłem nogawkę. Materiał jest zbyt cienki, by go szyć, można tylko kleić. Małe dziurki załatwi łatka rowerowa. Na pewno kupię drugie (a w zasadzie to już trzecie), ale spróbuję upolować na jakiejś wyprzedaży, bo cena katalogowa jest mało ciekawa.

Spodnie Ternua Musal
Kupione w zastępstwie powyższych, zaraz po wylądowaniu w Pradze. Jedyne w które zmieściły mi się uda i które nie były worami :) Wiatroszczelne, z ociepleniem. Ściągacze przy kostkach.

Spodnie Montura
Cienkie spodnie z panelami wiatroszczelnymi na kolanach. Bardzo cienkie, na pustynię. Szkoda, że ktoś nie wpadł na pomysł, by dać grubszy materiał w kroczu, trochę wieje.

Kalesony Webster
Dosyć ciepła i zajmująca mało miejsca odzież termiczna. Polecam.

Spodnie przeciwdeszczowe Altura Night Vision
Nie powiem, przydały się kilka razy. Tylko na ulewny deszcz lub mróz, dosyć sztywne.

Ochraniacze na buty Vaude Fluid II
Lekkie i bardzo pakowne. Kilka razy użyłem.

Rękawiczki rowerowe długie Specialized
Zapomniałem kupić świeże, a stare, zużyte już po miesiącu zaczynały mieć dziury. Męczyłem je z tymi dziurami aż do Kirgistanu. Kupiłem drugie na zapas w Chinach.

Rękawice Bundeswera
Demobil. Grube, ciężkie i z membraną. Powinienem kupić jakieś lepsze, ale te przynajmniej dobrze działają, a z ręce dość łatwo mi przemarzają.

Bokserki Brubeck Fitness 2x
Bokserki Uomo 2x –
jedna sztuka za dużo

Skarpetki JJW Motorbike Silver 2x
Skarpetki JJW Bike Silver –
wersja rowerowa jest niewiele ponad kostkę. Obie wersje są bardzo lekkie, szybko schną i nie zbijają się pod stopą.

Krótkie spodenki – nie przydały się :)

Buty Specialized Buzzsaw
Jedne z niewielu butów SPD, w których da się normalnie chodzić. Zaczęły rozpadać się w drodze, najpierw dziury, potem guma podeszwy zaczęła się odklejać. Finalnie rozpadły się w ten sposób, że chciałem się awaryjnie wypiąć na podjeździe, ale się nie udało, bo wyrwał się blok z kawałkiem rdzenia buta. Zamienione na kupione w Chinach buty dziwnej marki „Desert Camel”.
Kolejny element, który był zbyt zużyty przed podróżą. A mam inne podobne buty w szafie. Ehh.

Czapka Kanfor Norge Windbloc
Bardzo ciepła czapka, nieprzewiewna. Stosuję również na zimne noclegi. Wadą jest to, że jak się ją zaciągnie na uszy, to mało co słychać.

Kominiarka Brubeck
Przydała się w Europie, bo przed lotem ogoliłem twarz i znikła ochrona przed wiatrem.

Czapka z daszkiem i osłoną na szyję
Chiński wynalazek. Zaczął się rozpadać po 3 miesiącach, a finalnie zostawiłem ją gdzieś w knajpie. Nie chciało mi się wracać, więc kupiłem następną.

Okulary Arctica S-92
Dosyć dobrze osłonięte okulary z filtrem polaryzacyjnym. Niestety mocowanie szkieł jest trochę niedorobione, przez co szybko się niszczą.


Siatka na głowę
Nad tym elementem nie ma się co zastanawiać. Te kilka gram może uratować Ci skórę. Komary fińskich jezior były niczym wobec tych mongolskich.

2 myśli w temacie “Sprzętowo – Ekwipunek”

  1. Serio maty term-a-resta ubijają się tak samo szybko, jak naturhike? Jeśli tak, to maty sundick zbijają się zdecydowanie wolniej (ale jest trochę cięższa).

    1. No niestety, Z-Lite zbija się szybko. Wytrzymalsza jest mata ridge rest lub jej klony, ale nie pakuje się tak fajnie. Gęstość robi różnicę jednak.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.